środa, 13 stycznia 2016

Rozdział8- To dopiero początek + I LA




-Tak przyłącze się do was- powiedziała nie pewnie Hermiona.
-Muszę się o to ciebie zapytać. Jesteś pewna swojej wyboru? Ta decyzja nie należy do łatwych ja to wiem. Rozumiesz to że jeżeli znajdzie taka potrzeba, konieczność będziesz musiała zabijać nawet swoich przyjaciół.
Hermiona zawahała się nie pomyślała o tym. Nagle coś jej się przypomniało
-Przepowiednia...-wyszeptała. Co z Harrym? Właśnie to była ta strona medalu wiecie zawsze są dwie strony medalu ta ''zła'' i ta ''dobra''.
Jako mała dziewczynka chciała być dobrą wróżką, która będzie zwalczać zło, złe wiedźmy. Znajdzie swoje księcia na białym koniu i będą żyć długo i szczęśliwie, razem. Gdy dowiedziała się o tym że jest czarodziejką, myślała że jej marzenie się spełniło. Gdy wybrała się pierwszy raz na ul. Pokątną pierwszy sklep jaki jej się rzucił w oczy to ''Esy i Floresy''. Rodzice powiedzieli że najpierw odwiedzą bank Gringota a dopiero później księgarnie. Byli zdziwieni że ich córka tak chętnie reaguje na myśl o książkach, nauce. W jej dawnej mugolskiej szkole nie pałała miłością do nauki książek. Tak ona Panna-Wiem-To-Wszystko-Najlepiej-Nawet-Nie-Myśl-Inaczej-Bo-To-Ja-Mam-Racje-Zawsze-Granger. Nie lubiła się uczyć. Gdy zaczęła poznawać tajniki magii zaczęło ją to fascynować. W jednej z ksiąg przeczytała o Czarnym Panie. Nie mogła pojąć jak można być takim tyranem, a tu proszę prawda wygląda inaczej w następnych rozdziałach czytała o podziale na krew, tę czystą-błękitną, półkrwi- mieszaną, i tę jej najgorszą nie czystą- szlamowatą. Pojechała do Hogwartu, w pociągu poznała Nevilla Longbotoma, później Harrego i Rona. Gdy nadszedł czas przydziału do domów, Tiara wahała się miedzy domem Roweny a Godryka. Hermiona wiedziała że nie trafi do domu Roweny dlatego że w mugolskiej szkole się nie uczyła. Nigdy o tym nikomu nie powiedziała gdy ktoś ją o to pytał to odpowiadała że Tiara uznała że ma więcej odwagi niż rozumu. Tak było prościej. Później wszystko potoczyło się szybko Pokonanie Trolla Górskiego, przyjaźń z chłopakami. Pierwsze pokonanie Voldemorta i wtedy była szczęśliwa, że jednak jest wróżką, czarodziejką. Teraz gdy dowiedziała się Całej prawdy miała mieszane uczucia. Czarodziej któremu ufała przez całe życie, no dobra mniejszą połowę, okłamał ją, oszukał. Teraz czuła się jak ta zła czarownica.
-Co z przepowiedniom Trelawney? To była ponoć jedna z dwóch prawdziwych jej przepowiedni.
-I tak i nie.
-Nie rozumiem.
-Połowa przepowiedni była a raczej jest prawdziwa. Wiedzieli wszyscy że polujemy na Potterów, i tak to prawda Potter posiada w sobie dużo magii, ale druga część odnosi się do Dumbledora. Wiesz kim są Eolas?
-Tak, ja czytała o nich, są to wróżki, wróżbitki, które przepowiadały o pojawieniu się Królowej Lata, albo osób które posiadają potężną moc. Samo w sobie słowo oznacza wiedzę.
-Druga część przepowiedni że się tak wyrażę należy do nich. Dumbledore je zabił. Próbował to tak poskładać aby pokazać światu jaki to on nie jest dobry a że ja jestem potwrem. Nie mówię że jestem idealny ale najgorszy też nie jestem. Potterowie zgineli z zemsty a co do Harrego Pottera to posiada on moc by zniszczyć Dumbledora.  Dzisiaj wieczorem odbędzie się bal. Wstaw się w moim gabinecie o 18.30. Przejdziesz inicjacię. Ostatnie dwie sprawy. Na razie nie chodź po Malfoy Mano. Narcyza czeka na ciebie w twoim pokoju. Żegnam.
-Do widzenia.
Hermiona była bardzo zdziwiona bo o co może chodzić panie Narcyzie. O matko w co ona się ubierze na ten bal. Jej przymyślenia przerwało zderzenie z kimś.
-Patrz kurwa jak chodzisz....Granger?
-Parkinson?
Przyjrzały się sobie. Hermiona miała na sobie czarne rurki i luźną bluzkę, włosy miała spięte w koczka. Ku zaskoczeniu Hermiony panna Parkinson miała na sobie czarną spódnicę do kolan do kolan. Zwykłą białą bluzkę, włosy miała natomiast rozpuszczone. U obu dziewczyn makjaż był minimalistyczny. Obie podkreśliły rzęsy i usta, trochę podkładu i tyle.
-Granger,co ty robisz w Malfoy Manor?
-Nie mogę Ci tego teraz powiedzieć .
-Hermiono, Pansy miło was widzieć. Pansy wreszcie NORMALNA twoja rówieśniczka w Malfoy Manor.
-Dzień dobry Pani Narcyzo- powiedziały chórem.
-Hermiono szłam właśnie do twojego pokoju. Pójdziemy razem?
-Tak oczywiście- odpowiedziała lekko speszona Hermiona.
Normalna rówieśniczka że niby ona, przecież były te wszystkie piękne i mądre(Hahahh żartuje) arystokratki.
-...i dlatego dobrze że tu jesteś.
-Och, przepraszam zamyśliłam się.
-Nic się nie stało- uśmiechnęła się do niej promiennie.
Narcyza
Polubiłam tę dziewczynę. Naprawdę. Jest taka urocza taka inna niż te wszystkie panienki. Momentami zachowywały się jak by pomyliły Malfoy Manor z domem publicznym. Doszłyśmy do pokoju Hermiony w ciszy. Usiadłyśmy na fotelach u niej w pokoju. Zaczełam rozmowe:
-Nie przeszkadza Ci że zwracam się do ciebie po imieniu, Hermiono?
Zobaczyłam na jej twarzy zmieszanie nie wiedziała co powiedzieć.
-nie, nie mam
-Hermiona ja w imieniu moim Lucjusza i Dracona. Chciałam cię przeprosić!-Nawet nie próbowała ukryć zaskoczenia- Wiem że oni też powinni cię przeprosić ale delikatnie mówiąc są to...
-Głąby to znaczy matko- uśmiechnęłam się do niej jej twarz była tak czerwona jak herb jej domu w Hogwarcie, urocza.
-Tak zgadzam się z tobą. Wiem że nie powinnam ci tego proponować ale jakbyś chciała z kimś porozmawiać podczas pobytu w Malfoy Manor , albo gdy będziesz w szkol. Możesz do mnie zawsze napisac. Wiem że od tego są rodzice-nagle posumutniała, w jej oczach było widać łzy-Powiedziałam coś nie tak?Hermiono wszystko dobrze?
-Moi rodzice oni-zaczęła płakać-oni mnie nie pamiętają. Rzuciłam na nich czar zapomnienia boję się że na zawsze...
Bez wahania ją przytuliłam. Później rozmawiałśmy na wiele tematów. O 17 postanowiłam się zbierać, ale miałam dla niej jedną rzecz.
-Hermiono mam coś dla ciebie,Łezko- pojawił się skrzat w rekach trzymał pudełko. Dała mi je- Kupiłam ją parę lat temu mam nadzieje że ci się spodoba.
-Ja, dziękuję. Pni Narcyzo poszła by pani ze mną na incjacje -zaskoczyło mnie to ale się zgodziłam.

Hermiona
Co to było? Nigdy tego nie zrozumie. Pni Narcyza jest miła. Pudełko było ładnie zapakowane. Ciekawe co tam jest? Pociągnełam za wstążkę. Zamarłam na dnie leżała piękna suknia, nigdy nie widziałam takiej. Wyciągnełam ją okazało się że sięga do ziemi ramiączka miała że było widzac obojczyki. Łączenie pod pachami było wysadzane diamencikami, również górna część. Dół sukienki był rozkloszowany. Spojrzałam na zegarek 17.30. Poszła szybko do łazienki wzięłam szybka kąpiel, umyłam włosy, które później wysuszyłam rózdzka. Spiełam je w loba. Na twarz nałożyłam trochę podkaładu na rzęsy tusz a na usta czerwona szminkę. Sukienka pasowała idealnie do tego czarne szpilki i byłam gotowa. Mogłam iść. Stukot moich szpilek odbijał się echem po cichym korytarzu.
Punktualnie jak zwykle byłam pod gabinetem Marvolo. Zapukałam. Czekali już na mnie.
Narcyza wyglądała tak pięknie, granatowa suknia do dołu, włosy miała spięte w koka lekki make-up, tylko usta się wyróżniały. Lucjusz ubrany był w białą koszulę i garnitur szyty na miarę jeden garnitur kosztował tyle że Hermiona mogłaby kupić tyle książek że przez rok nie musiała by się martwić, no cóż do końca życia. Marvolo i Snape mieli identyczne koszule tylko że szare koszule.
-Twoja incjacja będzie wyglądać następująco, najpierw złożysz przysięgę że będziesz mi wierna, następnie wypalę ci znak.
Że co on mi go wypali.....? Co mogłam zrobić, do dzisiaj nie wiem co mną kierowało, ale nie żałuję tej decyzji.
-Dobrze zaczynajmy.-powiedziałam szybko, najwyżej poboli i przestanie, wróć przecież jestem gryfonką a gryfonii niczego się nie boją.
Wyciągnął swoją rękę ja podałam mu swoją nigdy nie byłam związana żadna przysięgą. Narcyza wyciągnęła różdżkę i trzymała ją nad naszymi złączonymi dłońmi. Zaczął:
-Czy ty Hermiono Jean Granger przysięgasz że będziesz mi wierna, będziesz mi pomagać. Do końca swojego życia?
-Tak przysięgam.
Z jej różdżki wypłynęły zielone linie, które zaczęły oplatać ich ręce, po 2 sekundach zniknęły.
-Wyciągnij teraz rękę-automatycznie wyciągnęłam lewą rękę. Wyszeptał jakąś formułkę po łacińsku chyba? Przeraziłam się, na mojej ręce pojawiła się krew. Po chwili zniknęła na jej miejscu pojawił się piękny czarny tatuaż.
-Twój znak nie będzie widoczny w Hogwarcie, ze względów bezpieczeństwa. Nie bój się na Draco też rzuciłem ten czar, jeśli wyjdziecie do Hogsmeade będzie widoczny. Musisz uważać.
-A teraz zejdźmy wszyscy na dół- usłyszałam na sobą głos Narcyzy, która mnie pocałowała w czoło.
Całą piątką wyszliśmy z gabinetu i podążyliśmy schodami w dół. Musiałam przyznać teraz byłam przerażona.
♥♥♥
Na początku wiem że rozdział miał być wcześniej ale prosiłam dziewczynę żeby go poprawiła i czekam już tydzień. Więc w rozdziale pojawią się błędy.
Libster Award

Nominowała mnie Księżniczka Półkrwi
1. Który z Insygniów Śmierci chciałabyś mieć ?
Pelerynę niewidkę





















Nominuję

Nemeyeth z bloga
http://hgdm-skucilodem.blogspot.com/
Nadie Whiteflower z bloga
http://zyjemyjaksnimy.blogspot.com/


Pytania:
1. Jak długo jesteś fanką Dramionie?
2. Skąd pomysł na bloga.
3. Jedna rzecz jaką byś zmieniła w Harrym Potterze?
4.Dramionie jakim filmem/serialem byś opisała?
5.Ulubiona książka?
6.Piosenka opisująca Dramionie?
7.Gdybyś miała okazje spotkać się z jedną osobą kto to by był?
8.Ulubiony przedmiot w szkole?
9.Co sądzisz o dziewczynach które przeklinają i palą,piją?
10.Ile masz lat?



















8 komentarzy:

  1. Hej, Hej ☺
    Rozdział jak zwykle świetny ♥♥
    Cieszę się, że przyjęłaś nominację ^^
    Życzę weny i zapraszam do mnie: kochasiezanic-dramione.blogspot.com

    *Księżniczka Półkrwi

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział!
    Ciekawe jak potoczą się dalsze losy Dracona i Hermiony....
    Czekam na next!
    Pozdrawiam i weny życzę!^^
    A. G.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdział, jedynie tekst w niektórych miejscach niej słabo czytelny. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy rozdział podobał mi się fragment gdzie Hermiona rozmawiała z Narcyzą ;) zgadzam się z Arabellą momentami tekst jest nieczytelny
    Czekam na next!
    Pozdrawiam
    Arcanum Felis
    zapraszam do mnie na miniaturkę
    http://ingis-at-glacies-dramione.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam Narcyze dlatego pojawi sie w kolejnych rozdzialach

      Usuń