sobota, 7 listopada 2015

Rozdział2-Szlama Granger

  Rozdział  2 ''Szlama Granger''


Malfoy Manor
-Pniczu Malfoy , Czarny Pan kazał przekazać , że za godzinę zacznie się zebranie - powiedział przerażony skrzat. Bał się , że arystokrata go ukarze za to, że go obudził. Skrzat służył wśród Śmierciożerców , więc strach nie był mu obcy . Codzienne kary były tu na porządku dziennym. Skrzatów czy mugolaków.
   -Możesz już odejść Łezko - powiedział z lekko wyczuwalną nutką strachu Draco.
 Tak on Draco Malfoy, arystokrata czysto krwisty, boi się jakiegoś spotkania. Miał dopiero osiemnaście lat, a już był w gronie Śmierciożercow . Jego przyjaciel Blaise Zabini też należał, ale on nie miał Mrocznego Znaku. Jego matka nie wyraziła zgody na jego wypalenie, powiedziała, że dopiero po ukończeniu szkoły, a raczej jej imitacji będzie miał do tego prawo. Dracon wziął szybki prysznic, różdżką wysuszył włosy, które jak ostatnio postanowił pozostawiać w artystycznym nieładzie. Przyodział na siebie czarną koszulę, do tego czarne spodnie i obowiązkowo czarną pelerynę. Zszedł na dół, zostało mu pięć minut do zebrania. Wolał się nie spóźnić, na ostatnim spotkaniu Avery dostał porządnym Cruciatusem. Młody Malfoy nie chciał się narażać Czarnemu Panu. Wszedł do sali obrad, w której już był jego ojciec i matką , ciotka Bella , Snape, Avery który się pojawił przed czasem. Widać używanie na nim Crucio dobrze na niego działa. Draco zajął swoje trzecie miejsce od samego Czarnego Pana, po prawej stronie Draco siedział Lucjusz, a przed nim Bellatrix. Natomiast po lewej stronie Narcyza. Po lewej stronie Czarnego Pana siedział Severus. Jak zwykle Czarny Pan szedł dumnie przed siebie. Śmierciożercy dostępowali tego zaszczytu i mogli oglądać prawdziwe oblicze Voldemort, a nie jako węża. Wyżej postawieni Śmierciożercy, na przykład Malfoy’owie mogli mówić do Lorda po imieniu, ponieważ nie uznawał imienia swojego ojca mugola. Nienawidził go za to, że nie kochał matki samego syna, a samego Toma porzucił. Sam Marvolo nie był zdolny do miłości, zakochał się tylko raz w Anabelli , która już od dziesięciu lat nie żyła. Wszyscy uważali że Riddle jest nie wzruszony, nie przejmuje się innymi. On miał po prostu specyficzny sposób bycia, na pierwszym miejscu stawiał dyscyplinę i rygor, dlatego karał swoich podwładnych, by się nie zapominali kim są. Byli odporni na ból. Czasami szkoda mu było młodego Malfoy’a, który był najmłodszym Śmierciożercą. Od małego był uczony zaklęć czarno magicznych, nienawiści do szlam czy zdrajców krwi. Marvolo usiadł na swoim czarnym ''tronie'' omiótł wzrokiem stół i jego twarz przybrała jaszczurzy wyraz twarzy.
- Gdzie Dołohow i Gibbon? - ryknął wściekły Voldemort. Wszyscy popatrzyli z przerażeniem po sobie - jak oni śmieją? Jak? Ja już im pokażę. Avery się nauczył po swojej karze prawda Avery?- spytał Marvolo. W tym samym czasie drzwi do sali się otworzyły i weszli Dołohow i Gibbon.
-Panie złapaliśmy szlamę Granger, przyjaciółkę Pottera.
♥♥♥
   Hermiona po tym, jak teleportowała się na Pokątną było już po czwartej. Przypomniała sobie że nie zostawiła żadnego listu, gdzie jest. Mogą się o nią martwić. Wahała się przez chwilę, ale doszła do wniosku, że Potter i reszta Weasley’ów chciała by wiedzieć co z nią dzieje i gdzie się znajduje. Hermiona nie pomyślała, gdzie będzie mieszkać do powrotu do Hogwaru zostało 3 tygodnie, a jedna noc w Dziurowym Kotle kosztuje pięć Galleonów…To wyjdzie aż sto pięć Galleonów, a jeszcze musi kupić książki. Domek letniskowy jej rodziców, do którego zawsze jeździła z rodzicielami został sprzedanym. Teraz już ich niema, po tym jak usunęła wspomnienia z nią związane. Dochodziła szósta rano, a sowiarnia była otwarta od dziewiątej. Było jej zimno, więc zaczęła iść do Dziurawego Kotła, w celu napicia się piwa kremowego. Jak zwykle bar obsługiwał Tom, który kazał jej poczekać pół godziny, bo zacznie się nowa zmiana. Hermiona usiadła w najdalszym stoliku i usnęła tak po prostu. Obudził ją Tom , bo dziewczyna zaczęła krzyczeć przez sen.
-Halo proszę pani proszę pani proszę się obudzić - zaczął ją budzić braman.
  -O matko ja przepraszam musiałam usnąć i miałam na dodatek koszmary… Przepraszam najmocniej - zaczął jej się plątać język.Śnił jej się Ron... Gdy spojrzała na zegarek zobaczyła że dochodzi dziewiąta. Swoją walizkę zmniejszyła do wielkości portfela i schowała do kieszonki. Poszła do sowniarni wysłała list. Gdy wracała wpadła na kogoś i upadła na ziemie zaczęła szybko przepraszać.
-Ja nie wiedziałam panów, najmocniej przepraszam jestem taką niezdarą – zaczęła się tłumaczyć niespokojnie.
-Racja Granger , szlamy to niezdary, a teraz chodź Czarny Pan ucieszy się że cię widzi- usłyszała głos przy swoim uchu po czym teleportowali się do Malfoy Manor.
                                                                      ♥♥♥
Drugi rozdział już za nami prawdę mówiąc akcja nie dzieje się tak szybko jak w pierwszym ale jest dobrze. Z okazji moich urodzin dodaje rozdział miał być w niedziele ale napisałam w piątek i skończyłam dzisiaj pozdrawiam MadzikM
Betowała MorganaM
                                    Zapraszam na  aska  http://ask.fm/dramionepol

7 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego ❤❤❤. Rozdział ciekawy, faktycznie akcja dzieje się szybko. Uczucia Draco fajnie przedstawione. Doczepię się do tego że źle napisałaś imię bohatera Blaise a nie Blais. Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo weny ❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie się.zaczyna :) tylko naprawdę nie rób Dramione po pięciu rozdziałach, oczywiście to nie rozkazy a dobre rady, nie musisz ich stosowace, ale mój niewyparzony język mówi co myśli :) akty dobroci ze strony Draco to też nie najlepszy pomysł. Ni nic, jest parę błędów stylistycznych, ale wystarczy że będziesz czytała i poprawiala tekst po napisaniu, a myślę że.zniknął. sorry za błędy, ale pisze.z telefonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze ze ja tez nie lubie jak od razu jest Dramione sama nie wiem kiedy sie pojawi u mnie ale na pewno wyzej 10 rozdzilu. Za krytyke dziekuje bede pracowac nad blendami :)

      Usuń
    2. Błędów było naprawdę niewiele, więc w sumie nie będziesz musiała długo pracować ;) weny!

      Usuń
  3. Bardzo mi się podoba ale mam propozycję. Publikujesz to na Wattpad?

    OdpowiedzUsuń